Kyle Pratt (Jodie Foster), konstruktorka silników samolotowych, i jej sześcioletnia córka Julia (Marlene Lawston) lecą samolotem z Berlina do USA. Wiozą ze sobą również zwłoki zmarłego w tajemniczych okolicznościach męża kobiety, a ojca dziewczynki. Już na początku lotu Kyle ucina sobie krótką drzemkę. Kiedy się budzi, spostrzega, że miejsce obok niej jest puste. Najpierw spokojnie, później coraz bardziej gorączkowo zaczyna szukać córki. Szybko przekonuje się, że w samolocie nie ma zbyt wielu sprzymierzeńców w jej nieszczęściu. Żaden z pasażerów nie tylko nie przyznaje się do tego, że zauważył zniknięcie dziewczynki, ale nawet do tego, że w ogóle widział ją na pokładzie. Kyle wpada w panikę, a zamknięta przestrzeń samolotu zaczyna pulsować emocjami. Jedyną osobą, która wyciąga rękę do zrozpaczonej matki, jest czuwający nad bezpieczeństwem pasażerów pokładowy detektyw Gene Carson (Peter Sarsgaard) (filmweb.pl)
Oj , podobało mi się. Uwielbiam Jodie Foster i to dzięki niej jest tu tyle emocji: od niepokoju do paranoi, dobre zwroty akcji, świetny scenariusz. Dobry thriller, oj dobry. Choć sprzed 5 lat to nadal wywołuje napięcie widza. Moje na pewno. I ten wyjebisty w kosmos samolot, po którym Jodie biega, ma się wrażenie jakby miał z kilka pięter, kupę salonów, barów i w ogóle. Czad :)
Oj zrobiłaś mi „smaczek” na ten thriller!
PolubieniePolubienie
O tak. Film widziałam chyba ze 3 razy i za każdym razem oglądam w napięciu! ;) J. Foster jest świetną aktorką, gra całym ciałem, a w szczególności twarzą. To chyba olbrzymia zaleta i trudna sztuka, bo niewiele aktorek potrafi pokazać tyle emocji, co J. F. ;)
PolubieniePolubienie
świetny film :) samolot też robi wrażenie
PolubieniePolubienie
W końcu muszę go obejrzeć, bo dawno w planach, ale jakoś wiecznie umyka. :)
PolubieniePolubienie
Oglądałam na pewno z minimum 3 razy – wspaniały. A oglądałaś „Azyl”, też nie najnowszy, ale z Jodie Foster. Jeden z moich ulubionych, mogę oglądać i oglądać.
PolubieniePolubienie