czwartek

„Czasami to, co dobre, jest złe, a to, co złe, jest dobre. (…) Ale możliwe także, że zło jest złem, tak już ten świat jest urządzony.” – to cytat z książki „Spójrz na mnie” Yrsy Sigurdardottir. Napiszę o niej więcej, jak przetrawię bo to bardzo dobra książka, zła tu wiele, nawet grozy, ale takiej płynącej z wnętrza człowieka. Niestety zmęczenie i brak skupienia biorą górę w ostatnich dniach, dlatego wolę popisać o wszystkim i o niczym. Czasem takie zapiski mi są potrzebne, nawet gdy niczego nie wnoszą albo są uważane za bzdurne przez ogół…. ;)

………..

 W autobusie pewien długowłosy pijak śpiewał rano do jakiejś niewidzialnej kobiety „tylkooooo tyyyyy, tylko tyyyyyy” – maniera śpiewania niczym z weselnego bandu po trzech głębszych, ale przynajmniej był ‚wesoły autobus’. Chociaż … w sumie nie do końca, słyszałam jak sobie potem pod nosem mówił „wy kobiety, wszystkie jesteście takie same, kosmetyki i kosmetyki i ubrania, a ja?” – smutne, nawet jeśli mówi to obdarty i brudny menel.

Ostatnio też pewien starszy elegancki pan ‚pod wpływem’ wesoło mruczał sobie „Hej dziewczyno chodź do groty, tam czekają Cię pieszczoty” :) … czasem fajna jest komunikacja miejska, chociaż dzisiaj z racji upału, już nie była to przyjemna przejażdżka.

A tak wracając do kwestii listonosza z wczorajszej notki, bo dziś znów odwiedził mnie przynosząc paczuszkę, znalazłam fajny cytat wypowiedziany przez Krzysztofa Wielickiego :

„Na myśl o wspinaniu przychodzi mi do głowy taka anegdota. Pod skałami przechadza się kolejarz. Na widok drapiących się do góry wspinaczy stwierdza: „Jebana ludzka rasa, za chuja bym tam nie wlazł”. Zdanie to ukazuje ogromny dystans jaki dzieli ludzi, którzy się wspinają, od tych, którzy z alpinizmem nie mają nic wspólnego. Coś, co jest pasją, treścią życia dla jednego, będzie zupełnie niezrozumiałe dla drugiego.”

11 myśli na temat “czwartek”

  1. Wy kobiety wszystkie jesteście takie same, więc chodźcie ze mną do groty. Mam tam dla Was „kosmetyki i ubrania” :P hehe:)

    Kiedy byłem,
    Kiedy byłem dużym chłopcem HEJ!
    Wziął mnie ojciec
    Wziął mnie ojciec i tak do mnie rzekł:
    Głosem serca się nie kieruj
    Tylko forsa ważna w życiu jest!

    Polubienie

  2. I dlatego osoby w moim otoczeniu coraz bardziej mnie załamują…
    (czytaj – miejsce pracy).
    Ogromny dystans… no właśnie.
    Ale muszę z kimś czasem pogadać, a nie znam się na kolorach zasłon, fasonach firanek….
    Jak dobrze, że jesteśmy – blogerzy… no nie? Budujemy stosy książek i jest nam z tym dobrze. :)

    Polubienie

  3. „Coś, co jest pasją, treścią życia dla jednego, będzie zupełnie niezrozumiałe dla drugiego.”

    szczera prawda, najszczersza.

    Polubienie

  4. W krakowskiej 139 zostałem wypatrzony w morzu głów przez wesołego jegomościa, który na widok mojej twarzy kołyszącej się jakieś 30 cm nad innymi, wykrzyknął: „O królu! Królu Zygmuncie!!! Ty największy z wszystkich królów!!!!”. Zazwyczaj słyszałem: „O kurwa, jaki wielki!”, więc była to miła odmiana :D

    Polubienie

  5. A ja skończyłem „Trzeci znak”, potwierdzam skandynawski znak jakości:)
    Podróże komunikacją publiczną mogą być interesujące :), a anegdotka Wielickiego „smaczna” wielce.

    Polubienie

  6. „Coś, co jest pasją, treścią życia dla jednego, będzie zupełnie niezrozumiałe dla drugiego.” Oceniając treść życia listonosza, kolejarza, czy dziuni jako załamującą, godną pożałowania czy po prostu niezrozumiałą robimy to samo… Na tym polega siła stereotypów – popadamy w nie nieświadomie.

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.