Bzy gęsto sterczą sztorcem,
Gruboziarniste i mokre,
Stokrotne, gotowym wierszem, radośnie rozrosłe bzy.
O szóstej rano wstałaś,
Dziewczyno z prężnym sercem,
I łamiesz, z miłości dla mnie, promieniejące bzy.
Tak wcześnie i już tak gorąco,
A cóż dopiero w południe,
Gdy jeszcze mocniej w nozdrza uderzą zerwane bzy!
Dziewczyno na palcach wspięta,
Której ręce tak czule,
Z taką nadzieją chwytają coraz pełniejsze gałęzie!
Dziewczyno bardzo szczęśliwa,
Z listem wycałowanym,
Z listem okrutnie krótkim,
Cóż na niemiłość poradzę?
Trzęsę się twoim szczęściem
I drżę jak targane bzy.
Tak mi się skojarzył ten wiersz. O miłości i niemiłości. Romantyzm się we mnie odzywa na wiosnę ;-) a w domu pięknie mi pachnie..
A z okazji ponoć dzisiejszej pełni księżyca, która ma być jedyna w swoim rodzaju (tak mówią, Księżyc podobno jest bardzo blisko Ziemi), a której niestety nie widać u mnie… :( utwór, przy którym po raz kolejny włącza mi się romantyzm ;)))
i to, kocham, kocham… zwróćcie uwagę na teledysk.. PRZEpiękny!!!
A jakie jest imię tego Nieszczęśnika??? :D
PolubieniePolubienie
A imię jego… 44 ;)))
PolubieniePolubienie
Ooooo! Faktycznie, dużo tych nieszczęśników… hehe :* … szczęściara.
PolubieniePolubienie
tiaaaaa, dużo , tak dużo że normalnie nie wiem ktorego wybrać ;)))))) doradziłbys ;)
PolubieniePolubienie
Najlepiej to każdego spróbować, wtedy będziesz mieć pewność :D
PolubieniePolubienie
zycia mi nie starczy ;D hehehe
PolubieniePolubienie
Cóż, innymi słowy piękny bez to piękne życie! Niech się łamie bez, ale nie Ty, Merko… :D
PolubieniePolubienie
Ależ mnie romantyzm wziął ;D BEZ kitu ;)
PolubieniePolubienie
no az zadziwiające… ;))
PolubieniePolubienie
Nieszczęśnika? A może szczęściarza?:)
PolubieniePolubienie
Zobacz Mera, trochę Erotyki i nawet nasza Eleonora się odezwała ;D
A więc Eleonoro,
każda kobieta to nieszczęście, dlatego facet musi mieć dużo fantazji… wtedy może stać szczęśliwcem (ale i tak będzie zawsze męczennikiem) ;-)
PolubieniePolubienie
O, Elenoir, własnie!! Ty jedna po mojej stronie :) masz rację, dlaczego to ma być nieszczęsnik ?!
„Czy ja nie jestem lepsza niż, cała reszta bab , cały babski wyż??” jak spiewała nielubiana zresztą przeze mnie niemożebnie Maryla. ;)
Krzysiu się tu za męczennika uważa, ech – ja nie wiem,
na jakie Ty Krzysztofie kobiety złe i okrutne trafiasz ? ;))))))
PolubieniePolubienie
Wiesz co Mercia? Twoje ostatnie pytanie zaliczę do tych retoryczno-ironicznych hehe Udało Ci się ;)
PolubieniePolubienie
Zarówno księżyc był piękny zeszłej nocy, jaki i wiersz Tuwima, wielce dwuznaczny, no i muzyka, nastrojowa! ;))
No sama pomyśl:
„Której ręce tak czule,
Z taką nadzieją chwytają coraz pełniejsze gałęzie!” – wg mnie te pełniejsze gałęzie to metafora pewnej części męskiego ciała, która pod wpływem … zaczyna zmieniać się. :)))
PolubieniePolubienie
Ooo! Matyldzio dobrze że tłumaczysz. A wers „Cóż na niemiłość poradzę?” co oznacza? :)
PolubieniePolubienie
rozumiem Matyldo, że nie masz na mysli męskiej głowy bądź też ewentualnie ucha ;)))
:))) nooo mozna to tak rozumieć, aż się boję co Krzysztof zaraz napisze!! ;DDD
PolubieniePolubienie
czasem cos mi się uda ;)))
PolubieniePolubienie
Ech, no właśnie, kiedyś były „pełne bezy” „malinowe chruśniaki”, a dzisiaj są tylko trzy kropencje…
No to masz Merka na życzenie:
Matyldo, często to jest jedyna rzecz u faceta, która się zmienia w ciągu życia ;D
PolubieniePolubienie
:)))))))))))))) hahahha, ale dowaliłes ;)))) bomba!
PolubieniePolubienie
Mera,
widzisz dziewczyny chcą tu trochę zinterpretować literacko wiersz, a ja cały czas jedno – muszę się ZMIENIĆ :D
Gdzieś Ty narwała tych bezów? Przecież u Ciebie same palmy tylko rosną???? :D
PolubieniePolubienie
No tutaj to pewnie chodzi o nieszczęsliwe zakochanie się tego pana w tejże dziewczynie od bzu. Tak prosto tłumacząc – ale ja zawsze kiepska byłam w interpretacjach wierszy :) mogę się mylić. Poczekaj lepiej na intrepretację Matyldzi :)
PolubieniePolubienie
hahahha :))))))))))) moglbys czesciej u mnie komentowac, wprowadzasz pozytywny nastrój :))) albo nie, ja musze zmienic moje pisanie ;))) wtedy częsciej się bedziesz odzywał:-)
Wiesz, czasem takie grzeszne bzy sie trafiają gdzieniegdzie :) Musi być równowaga w przyrodzie ;)
PolubieniePolubienie
No to jedna trafiłem z tym nieszczęśnikiem! Też mam kurcze dryg do wierszy! Ale tych „pełnych bezów” to nie załapałem ;) Ja też uważam, że Matylda powinna interpretować więcej wierszów :D Dojdzie do tego, że zabronią dzieciakom Lokomotywy Tuwima mówić/czytać!!!! hehe w myśl demoralizujących wartości ;) jakie Nam tu Matylda szerzyyy.
PolubieniePolubienie
Znasz mnie, lubię przebywać tam gdzie się toczy (kulturalna) dyskusja, a jak jeszcze bezami pachnie to… Matyldzio, te słowa to do Ciebie również kieruję!
No tak w myśl, że jak człowiek nie może być zrównoważony, to niech przyroda chociaż będzie… Mądre (czemu ja wstawiam wszędzie kropencje??? ;)
PolubieniePolubienie
No co do Lokomotywy,to można interpretować, też… erotycznie, można :))))))))
PolubieniePolubienie
A propos dyskusji to rzadki ewenement u mnie, o ile nie w ogóle :)
bzy, bezy – obydwie rzeczy lubię bardzo ;)) kiedys mało chałupy nie spaliłam piekąc bezy ;DDDD
a co do kropek :)) lubisz niedomowienia, co? ;)
PolubieniePolubienie
Hehe, to dlatego od kilku lat nie bywasz w kuchni… i wszystko jasne.
Ba, niedomówień w tej części blogosfery jest aż za dużo, i to na blogach poświęconych literaturą…. powinno być odwrotnie, ale pozwólmy chociaż bezom pachnąć – mówiąc lirycznie :D
PolubieniePolubienie
:) pachną , bardzo pachną.
A co do kuchni wiesz co powiedział Tołstoj (znalazłam cytat, który chyba dobrze zobrazuje co chcę przekazać) :’ Bóg zesłał ludziom pożywienie, a diabeł kucharzy’
No :)) kuchnia obca mi nie jest, ale wiesz z obawy o życie innych staram się nie przesadzać ;D
PolubieniePolubienie
Tiaaa, zawsze wiedziałem, że Tołstoj był dobrym pisarzem :D Nic się nie zmieniło od jego czasów :D
PolubieniePolubienie
eee tam :)) to powiedzenie sprawdza się w moim przypadku idealnie ;)) ale przecież ktos na tym swiecie gotuje :))))))) nie samymi diabłami / diablicami swiat naszpikowany
PolubieniePolubienie
Z tego, co Krzysztof pisze, mężczyźni są z natury masochistami, szczęśliwi tylko wtedy, gdy cierpią.
Ciekawy pogląd:).
PolubieniePolubienie
:))) jakby nie cierpieli to jednak byliby mało atrakcyjni, nie uważasz? Pewnie dlatego wybierają ten masochizm ;)
A potem zatracają się w alkoholu, opium albo innych używkach i mają kobiet na pęczki :)
PolubieniePolubienie
Ufffff, dobrze że kobiety są oazą stałości i niezmienności – normalnie szczęście jak nic. Eleonorko, jak zwykle nie dość, że faszyzujesz rozmowę, to jeszcze mnie! ;)
Tiaaa Merka, na pęczki bezów :D Dobrze, że Ty mnie próbujesz zrozumieć, a nie musisz cierpieć z Faszyzującą Feministką – w skrócie FF ;D
PolubieniePolubienie
;))) oaza… hmmm. No tos mi dowalił ;pp chyba czas wdziać te sandały… :)) i pocierpieć za ludzkosć :)))
Elenoir : biorąc pod uwagę nasze wczesniejsze dyskusje tu i ówdzie, w gronie znanym nam, nie bij Krzysia :))
ps. sorry za zmiane szablonu znów, ale jednak tu wieksza czcionka, lepiej mi sie czyta
PolubieniePolubienie
W tym wersie nie ma żadnej metafory, ani żadnego porównania. To pytanie retoryczne. ;))
Czułam, że na moje słowa Krzyś uderzy do boju. :))
PolubieniePolubienie
No, a na podsumowanie Waszej ciekawej dyskusji powiem, że nigdy więcej nie zinterpretuję żadnego wiersza, nawet maleńkiego wersu. ;)
Bo faktycznie w co drugim wierszu można szukać podtekstów!
Jedynie wrzucę linka do naszego zacnego mistrza a Czarnolasu:
http://literat.ug.edu.pl/fraszki/083.htm
:)))
PolubieniePolubienie
:)) ech jak ja WAS lubię!!!
PolubieniePolubienie
Choć nie ukrywam, że wolę Matyldzie mniej pasywną – mówiąc metaforycznie. A ja Was nie lubię – wszystkich – zawsze jak rozmawiacie, to w komentarzach jest taki chaos :)
No to jeszcze Luizę pozdrawiamy! Domyślam się, że w tym chaosie nie może znaleźć pola do komentarza, więc kliknęła tylko „lajka” :D
Matyldzio, co drugą notkę u Ciebie życzę sobie nt. interpretacji wiersza… Nooo!
Mery wyłącz komentarze… ;D
PolubieniePolubienie
Ja już się nie odzywam. Nic nie interpretuję. Godzinę temu pisałam komentarz, który diabli wzięli, więc się wkur… i sobie poszłam. Piszę raz jeszcze. Więcej o poezji z wami nie gadam. Jedynie wrzucę linka do mistrza z Czarnolasu:
http://literat.ug.edu.pl/fraszki/083.htm
To dopiero była poezja pełna metafor! ;)))
PolubieniePolubienie
Kliknęła „lajka”, bo lubi przewrotność Tuwima i się cieszy, że Mary o nim przypomniała na blogu ; )
A tak nieoficjalnie – masz rację, Krzysztofie (pozdrawiam, a jakże!), nie mogę znaleźć pola przeznaczonego na komentarz, bo tak tu… tłoczno, biało-czarno/czarno-biało, „ptasio” _^_
PolubieniePolubienie
Wczoraj wielokrotnie próbowałam zamieścić komentarz na zakończenie tej ujmującej dyskusji. Ale za cholerę komentarz nie chciał się pojawić. Diabli go brali za każdym razem. Wkur… się i dałam spokój. Próbuję dziś. Zobaczymy, czy się pojawi.
Chciałam napisać, że nic wam już nie będę interpretować.
Jedynie wrzucę linka do wiersza naszego mistrza z Czarnolasu:
http://literat.ug.edu.pl/fraszki/083.htm
Bawcie się dobrze. ;))
PolubieniePolubienie
Luiza – ano takie uroki szerszej dyskusji, nie mialam nigdy tego problemu bo komenciów u mnie mało zwykle. a tu proszę… :))) Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Ja już się nie odzywam. Nic nie interpretuję. Wczoraj pisałam komentarz, który diabli wzięli, więc się wkur… i sobie poszłam. Spróbowałam później, ale było to samo. Piszę raz jeszcze. Może teraz ten chu… wordpress będzie grzeczny. Więcej o poezji z wami nie gadam. Jedynie wrzucę linka do mistrza z Czarnolasu:
http://literat.ug.edu.pl/fraszki/083.htm
To dopiero była poezja pełna metafor! ;)))
PolubieniePolubienie
Matyldzio!!!!
Wielbię Cię za te epitety! :) Jak wiersz nie ma podtekstów to znaczy, że jest tekstem użytkowym, czyli równać się może z instrukcją do odkurzacza. Nie ujmujmy wierszom, nie schlebiajmy instrukcjom ;)
Prawdą jest, że Polska niby stoi poezją, ale jak patrzę na dużą część wydawnictw, to czuję ironiczny posmak w ustach.
Są w ogóle jakieś blogi zajmujące się tylko poezją?
PolubieniePolubienie
sie nie denerwuj :))
a link przedni ;)) to jest dopiero erotyk! ;)
PolubieniePolubienie
Sandały i bajadery:).
No dobrze, to ja już nic nie piszę, bo musiałabyś pocieszać Krzysztofa (nie odważę się użyć zdrobnienia:) co najmniej przez tydzień:).
PolubieniePolubienie
Jakie bajadery, szarawary miałam na myśli:). Ciężki dzień, ale na szczęście już się kończy.
PolubieniePolubienie
A niech tego wordpressa popieści! Że niby linki w komentarzu – to od raz kwalifikuje się do spamu? Co za gó…no. Widać za to, jak się produkowałam i usilnie starałam wypowiedzieć.
Krzysiu, oczywiście, że są. Ale ja linków Ci na dam, bo ten pieprz… wordpress znów mój komentarz wrzuci do spamu. :)) MOże poszukaj na mojej liście blogów.
PolubieniePolubienie
Oj no, nie zlosc sie tak na tego wordpressa. Co on biedny nieszczęsnik zawinił ;))) Jeszcze sie obrazi i mi bloga zbanuje ;) a wtedy gdzie ja bedę tak przyjemnie dyskutowac??
PolubieniePolubienie
Elenoir :)) szarawary, bajadery ;) wszystko jedno…;)) Pocieszac Krzysztofa?? o matko, to by było dopiero utrapienie ;) a idźz ;))))
PolubieniePolubienie