Wcale nie stos urlopowy, po prostu naprzychodziło tego zaś do mnie :) Kilka przesyłek z allegro, jakieś tanie książki, promocje itp. (jak ja uwielbiam polować na takie przeceny), plus jedna recenzyjna od wyd. Czarna Owca „Przeciwko bratu” Marcina Dudzińskiego – kryminał z akcją w Częstochowie (czyli moim mieście), już czytam i już mi się ogromnie podoba :)
A że mam urlop to i głowa lżejsza i czytać można, chociaż i tak czasu nie ma, no bo urlop i chciałoby się i to i tamto, i tu pojechać, i tam pojechać… No i tak to. Pozdrawiam wszystkich :)
Jak widzę takie stosiki książkwe, to zazdroszczę i to bardzo. Tak chciałabym wziąć książkę do ręki, wsadzić nos pomiędzy strony i wąchać i przeglądać. Od dwóch lat jestem zdana na kindla . Oczywiście dzięki temu, że istnieja czytniki, mogę czytać w rodzimym języku bez ograniczeń. A dzięki blogom książkowym wiem co czytać:)))
PolubieniePolubienie
danonk :) no ja się narazie do czytnika nie przekonałam, jest dobrze jak jest.. no ale faktycznie w Twoim przypadku to duże ułatwienie. pozdrawiam serdecznie :)
PolubieniePolubienie