Trudno było mi się na początku przebić przez tę prozę, nie wiem właściwie dlaczego, może trochę przez styl autora i sposób narracji w trzeciej osobie, jednak nie poddałam się. I zaskoczyło! Okazuje się, że to książka, która na pewno zostanie ze mna na długo, a jako pierwsza, ukończona w nowym roku lektura, nie umknie mojej uwadze przy kolejnym podsumowaniu roku. Nie czytałam „Niedoskonałych”, czyli debiutu powieściowego autora, a teraz jestem go bardzo ciekawa. Ktoś z Was czytał może?
Akcja „Włoskiego nauczyciela” dzieje się w latach 1955-2018 w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Anglii i Francji. Tytułowa postać to Pinch, a dokładniej, Charles Bavinsky, syn Bear’a Bavinsky’ego, amerykańskiego malarza, jednego z bardziej tajemniczych, modernistycznych, eksperymentujących geniuszy, fikcyjnych oczywiście. Czy naprawdę był geniuszem, czy może tylko tak siebie postrzegał i kreował? Kim był i dlaczego jest tak ważną postacią?
Pinch od dziecka jest pod ogromnym wpływem swojego ojca. Ojca, który jest uparty, a wręcz zawzięty w swoich postanowieniach, zasadach i samoocenie, to cyniczny egocentryk, który ma głeboko gdzieś swoją żonę, syna, a w przyszłości również kilka innych żon i wiele innych dzieci, które spłodzi. Dla Bear’a najważniejsze jest malowanie, jego obrazy nie mogą zostać sprzedane zwykłym marchandom, czy podrzędnym. nowojorskim galeriom sztuki. Bear marzy o największych muzeach świata. Uznaje tylko swoje racje. „Wszystko zawsze kręci się wokół jego sztuki – narzeka Birdie. – A prawdziwe dzieła, które stworzył, go nie obchodzą”. Birdie, to żona Bear’a, jedna z wielu, para się ceramiką, chce być w tym dobra, ale niestety żyje w cieniu męża, który skutecznie buduje swoje ego. Birdie prawdziwymi dziełami nazywa dzieci, w tym oczywiście Pincha, syna, który w pewnym momencie zostanie niejako „wybrany” przez ojca, ale do czego: do pomocy, czy do pracy dla niego?
Seria obrazów Bavinsky’ego „Żywe natury”, które Bear stworzy w wielkiej udręce swojej ciągłej niedoskonałości, ujrzy światło dzienne, a właściwie „wystawiennicze” dopiero po jego śmierci. Choć czy faktycznie? Obrazy namalowane przez Bear’a i cały czas skrywane w jego pracowni, gdzieś we Francji, staną się przyczyną, celem i konsekwencją pewnych wydarzeń, które będą niejako zadośćuczynieniem, odkupieniem, a może zemstą Pincha? Albo zwyczajnie próbą jego poradzenia sobie ze sobą i ze światem?
Czy Pinch zawalczy o siebie, czy pogrąży go cień swojego ojca? Czy w świecie sztuki, gdzie rządzą się całkiem inne prawa (co zresztą jest świetnie przedstawione) liczy się tylko wyrazista, dobrze kalkulująca osobowość, a talent schodzi na drugi plan? Czy z obrazu namalowanego przez jakiegoś twórcę, poznajemy prawdę o nim samym? A może to tylko iluzja? Pewności nie ma nigdy.
Pinch vel Charles, to świetnie zarysowana postać. Poznajemy jego dzieciństwo i śledzimy jego losy aż do śmierci. Ten inteligentny, nieśmiały i wrażliwy człowiek, desperacko pragnący kogoś do kochania, samotny w swoim świecie, próbujący naśladować ojca, uczący się malować, budzi nasze współczucie, smutek, sympatię, kibicujemy mu. Nieważne, czy ma talent, czy tylko chciałby go mieć, jego postać „boli” czytelnika. „Nigdy nie zostanę swoim ojcem, bo zawsze byłem swoją matką” – powie, i to jest jedno z najsmutniejszych zdań, jakie przeczytałam w tej powieści. W nim jest wszystko, co określa Pincha i jego matkę. Bear to również genialnie przedstawiona postać – wzbudza tyle emocji, raczej negatywnych, że ma się ochotę naprawdę momentami wyrzucić tę książkę za okno, tak bardzo jest irytującym człowiekiem.
To świetna powieść, z klimatem, z genialnie zbudowanymi postaciami, wzbudzająca wiele emocji, polecam.
P.S. Każdy rozdział rozpoczyna się stroną z tytułem rozdziału i z notką na dole, typu „olej na płótnie (172x406cm) reprod. za zgodą spadkobierców autora”. Oczywiście na tejże stronie nie ma żadnego obrazu. Maluje go autor książki, a czytelnik, albo go ujrzy takim, jakim jest, albo zinterpretuje, jak będzie chciał.
(Recenzja powstała we współpracy z księgarnią Tania Książka. Książkę możecie nabyć w dziale Beletrystyka).
„Włoski nauczyciel” Tom Rachman, tłum. Jerzy Kozłowski, wydawnictwo Znak, 2019.
„Włoski nauczyciel” to książka, która wywołuje wachlarz emocji, zaskakuje fabułą i klimatem oraz przywiązuje do głównego bohatera. Wielowymiarowa historia, która na długo pozostaje w pamięci, dlatego przyłączamy się do poleceń! :)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Gandalf :) dokładnie tak! Pozdrawiam :)
PolubieniePolubienie