Na koniec miesiąca uzbierało się znów zarówno moich zakupów jak i książek recenzenckich. Stos po lewej to moje zakupy. Na samym dole cudna książka o Tatrach „Piarżysko” Michała Jagiełły, potem wywiady Dorocińskiego z ludźmi zajmującymi się naszą planetą: naturą, zwierzętami, środowiskiem, „Powrót do Missing” za dyszkę i „Amerykańska sielanka” za 8 zł z allegro. Inne już nieco droższe, ale też w promocjach. Pięć książek od góry, czyli „Chrobot”, „Sztormowe ptaki”, „Dziewczyna z konbini”, „Pszczelarz z Sindżaru” i „Urbex History” to nabytki z Międzynarodowych Targów Książki w Krakowie.
Stos po prawej to stos książek od wydawnictw. „Czerwień” to wygrana na FP strony Wydawnictwa W.A.B, która dotarła do mnie po chyba miesiącu dopiero. Na samym dole piękny album od Rebisa „Nasza planeta”, potem „Widok piękny bez zastrzeżeń” Karłowicza, to upominek od znajomej z FB (znów piękna książka o Tatrach), dalej pięć pozycji od Wyd. Poznańskie, kolejne to już nawet nie pamiętam od kogo (Muza, Tania Książka, Editio i chyba „Mr. Breakfast„ Carrolla od Wyd. Rebis). Jest tego tyle, że ho ho.
A już jutro recenzja „Rytuałów wody”, czyli drugiej części „Ciszy białego miasta”, o której pisałam tutaj.
P.s. sorry za krzywo zrobione zdjęcie ale zmęczona jestem wyjątkowo, a niestety blog też zmniejsza fotki i trochę psuje rozdzielczość, więc niektóre tytuły są niestety niewyraźne.